Serwis informacyjno-usługowy dla przedsiębiorcy

Głos przedsiębiorcy

OBO 57. Propozycje zmian w prawie, dotyczącego potwierdzania sprawności technicznej sprzętu.

1
Głosów za: 1 Głosów przeciw: 0

Proponuję, aby ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI w sprawie potwierdzania sprawności technicznej sprzętu przeznaczonego do stosowania środków ochrony roślin, obejmowało: 1.Wyraźny zapis, że badanie opryskiwaczy jest, albo nie jest, funkcją publiczną. 2.Wyraźny zapis, że nierzetelne badania opryskiwacza jest, albo nie jest korupcją. 3.Wyraźny zapis, żeby uznać badanie opryskiwacza korupcją, to ile pozycji musi być pominiętych z metodyki badania opryskiwacza? 4.Jeśli jest korupcją, wyraźny zapis jakiej karze podlega diagnosta badania opryskiwacza? 5.Jeśli jest korupcją, wyraźny zapis, że posiadacz opryskiwacza podlega takiej samej karze, jak diagnosta opryskiwacza i nie może uniknąć kary, nawet, jeżeli okaże tzw. „czynny żal” - tzn. , jeśli ujawni organom ścigania wszystkie istotne okoliczności przestępstwa. 6.Wyraźny zapis, że za badanie opryskiwacza należy zapłacić przelewem najpóźniej w przeddzień badania opryskiwacza. 7.Wyraźny zapis, że zgodnie z § 6. 1. Sprzęt przeznaczony do stosowania środków ochrony roślin udostępnia do badań sprawności technicznej jego posiadacz, w sposób i w miejscu umożliwiającym przeprowadzenie tych badań, najpóźniej do godziny 8.00 w dniu badania. 8.Wyraźny zapis, że w przypadku nie dopełnienia obowiązku wynikającego z całego § 6, zwłaszcza nie dokładnego umycia, w formie kary, ma obowiązek zapłacić równowartość, dojazdu, od zamieszkania diagnosty, do miejsca badania i spowrotem, po ustawowej kilometrówce. 9.Wyraźny zapis, że jeżeli wynik badania jest negatywny, to za każdą negatywną pozycję metodyki badania, posiadacz sprzętu dodatkowo płaci 10 zł. 10.Wyraźny zapis, że posiadacz sprzętu z wynikiem badania negatywnym, może nadal użytkować do czasu kolejnego terminu badania, tylko po usunięciu wszystkich negatywnych pozycji z metodyki badania, zapisanych w Protokole badania. W uzasadnieniu podaję: 1.Bardzo często diagnosta jest lekceważony i ponoszący koszta dojazdu, na zasadzie wolnego rynku, że posiadacz narzuca cenę i wymaga Protokołu badania z wynikiem pozytywnym, w przeciwnym razie, posiadacz sprzętu odmawia badania opryskiwacza, jednocześnie oznajmiając, że przyjedzie inny diagnosta i spełni jego warunki. 2.Obecnie po raz pierwszy od 2002 roku zaczęły to wykorzystywać, nie zależne uczciwe sądy trzyosobowe, ściśle współdziałające w trójkę, ogromnie wykorzystując diagnostę opryskiwacza, po przez ściąganie potężnej, wolnorynkowej opłaty, na adwokata, oferując w zamian za przyznanie się do winy, zmniejszeniem kary, jednocześnie szantażując kontrolami przestrzegania zasad RODO, z grożącymi potężnymi karami finansowymi. 3.Sąd Najwyższy uznał, że co prawda osoby te nie sprawują funkcji publicznej, jednak ich decyzje mają wpływ na sposób dysponowania publicznymi pieniędzmi. Chodzi o diagnostów samochodowych u których cena jest urzędowa, czyli rynek regulowany, obowiązujący w krajach, w których panuje tzw. interwencjonizm państwowy, czyli taki sposób regulacji transakcji, w którym to państwo decyduje: co, jak i dla kogo się produkuje stoi w opozycji do wolnego rynku. W większości państwowych systemów gospodarczych, w celu utrzymania ładu ekonomicznego, współistnieją ze sobą obydwa sposoby koordynacji rynku. 4.Korupcja (łac. corruptio – zepsucie) – nadużycie stanowiska publicznego w celu uzyskania prywatnych korzyści wg encyklopedii. 5.Jeśli jest korupcją, to muszą być w Polsce karane dwie strony, strona która daje i strona która bierze, pieniądze publiczne. 6.Wolny rynek to taki sposób wymiany dóbr, nad którym bezpośredniej kontroli nie sprawują żadne podmioty zewnętrzne, zwłaszcza organa władzy państwowej. Transakcje dokonują się w warunkach pełnej swobody kupujących i sprzedających, którzy dobrowolnie, na zasadzie porozumienia stron, ustalają ceny, wg encyklopedii. 7.Diagności opryskiwaczy są nie świadomi, niedoinformowani, z powodu nie doprecyzowania, nie zrozumiałych obowiązujących ich przepisów, w tym, też przepisów RODO oraz nie wyjaśniania interpretacji na obowiązujących szkoleniach, a przede wszystkim nie są świadomi, co ich w tej pracy może spotkać, za co jakie grożą sankcje? 8.Nagminnym jest to, że posiadacz sprzętu w pełnej świadomość po obowiązkowych szkoleniach, umawia się z diagnostą na badanie opryskiwacza nie dopełniając ustawowych obowiązków, jakie wynikają z § 6 obowiązującego rozporządzenia. 9.Nagminnym jest to, że posiadacz sprzętu w pełnej świadomość po obowiązkowym szkoleniu, przedstawia sprzęt do badania, nie spełniający wymogów, większości pozycji metodyki badania, widocznych gołym okiem, przykładowo takich jak: brak osłon BHP-owskich na częściach ruchomych, z uszkodzoną pokrywą zbiornika głównego i innych zbiorników lub ich brakiem, z brakiem kominka odpowietrzającego w pokrywie zbiornika głównego, z uszkodzonym sitem wlewowym, z nie widoczną cieczą z kabiny, we wskaźniku poziomu cieczy, z nie właściwym poziomem oleju w pompie, z wyciekami oleju z pompy, z nie sprawnym manometrem i gumowym mieszkiem na olej pod manometrem, z nie właściwym położeniem belki, z niewłaściwym ustawieniem rozpylaczy na belce, z sparciałymi gumami mechanizmu tłumienia belki, z nie działającymi zaworkami przeciw kropelkowymi, z brakiem jednolitości rozpylaczy, z brakiem jednolitości filterków rozpylaczy, z zużytymi dyszami, itd. 10.Nagminnym jest to, że posiadacz sprzętu w pełnej świadomość po obowiązkowym szkoleniu, przedstawia sprzęt do badania nie domyty (przy pchane dysze i filterki, pieniąca się ciecz w naczyniach pomiarowych). 11.Manometr może sprawdzać sam posiadacz sprzętu, posiadając drugi manometr z przejściówką kołpakową, podobną do kołpaka dyszy. 12.Zużycie dysz może sprawdzać, sam posiadacz sprzętu, posiadając dwa kubki miarowe, po przez porównanie wydajności nowej dyszy z używaną dyszą. 13.Tylko takie zmiany obowiązującego rozporządzenia, mogą bardziej skutecznie realizować, cel potwierdzania sprawności technicznej sprzętu, czyli podnosić stan stan techniczny używanego sprzętu. 14.Nie mniejsze znaczenie ma oferowanie przez diagnostów, co najmniej 200 pozycji części zamiennych, przy potwierdzaniu sprawności technicznej sprzętu i to wszystko bez zachodzenia do mieszkania posiadacza sprzętu, pod pozorem wypisywania bardzo skomplikowanego i nie zrozumiałego dotychczas Protokołu badania, zwłaszcza nie zrozumiałego dla posiadacza sprzętu.

Komentarze

Autor: Adil / Dodany: 2018-11-05 11:33:11

Co to jest korupcja? http://www.antykorupcja.gov.pl/ak/archiwum-mswia/poradnik-antykorupcyjn/co-to-jest-korupcja/63,Co-to-jest-korupcja.html Zawsze wtedy gdy ktoś wykorzystuje swoją funkcję lub pozycję by zaspokoić czyjeś oczekiwania, a w zamian za to otrzymuje jakieś nienależne korzyści, mamy do czynienia z korupcją. W szczególności dotyczy to funkcjonariuszy publicznych i osób zawiadujących środkami publicznymi. Funkcjonariusz publiczny Funkcjonariuszami publicznymi w tym znaczeniu są : Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, poseł, senator, radny, sędzia, ławnik, prokurator, notariusz, komornik, kurator sądowy, osoba orzekająca w sprawach o wykroczenia lub w organach dyscyplinarnych działających na podstawie ustawy, urzędnik, pracownik organu kontroli państwowej lub organu kontroli samorządu terytorialnego, osoba zajmująca kierownicze stanowisko instytucji państwowej (np. dyrektor szkoły, domu pomocy społecznej), funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej, zawodowy żołnierz, prezes spółdzielni mieszkaniowej, dyrektor przedsiębiorstwa państwowego, lekarz w publicznym ośrodku zdrowia, diagnosta samochodowy itp. Część z profesji i funkcji wymienionych w ramce została określona w art. 115 § 13 i § 19 Kodeksu Karnego. W przypadku innych (prezesa spółdzielni mieszkaniowej, diagnostyka samochodowego itp.) wypowiadał się Sąd Najwyższy. Uznał, że co prawda osoby te nie sprawują funkcji publicznej, jednak ich decyzje mają wpływ na sposób dysponowania publicznymi pieniędzmi. Wszędzie tam, gdzie o decyzjach gospodarczych nie decyduje najlepsze rozwiązanie, a poza ekonomiczne względy i uwikłane są w to prywatne korzyści mówimy o korupcji w sferze gospodarczej. Na czym polega korupcja gospodarcza? Tak, jak osoby sprawujące funkcje publiczne mogą działać niezgodnie z prawem, tak samo mogą postępować różni ludzie związani z prywatnym sektorem. Pracownik firmy ubezpieczeniowej w zamiar za otrzymaną korzyść może fałszywie napisać protokół szkód powypadkowych. Trzech dyrektorów firm prywatnych może się umówić między sobą jakie składają oferty w jednym przetargu i która z tych firm wygrywa. Wszędzie tam, gdzie ktoś działa poza prawem, wykorzystując swoją pozycję i przyjmując albo ofiarowując korzyści, mamy do czynienia z korupcją. Podsumowanie. Diagnosta opryskiwacza, nigdzie nie jest do tej pory wymieniany, to nie to samo co, diagnosta samochodowy. 1. Różni się tym, że diagnosta opryskiwacza dla ochrony środowiska, dla produkcji bardziej zdrowej żywności, sam bardzo uciążliwie poszukuje klienta, jeżdżąc od podwórka do podwórka, różnie oddalonych i często po trudno dostępnych koloniach, przeciwieństwie do diagnosty samochodowego, gdzie klient sam przybywa pod stację diagnostyczną pojazdów. 2. Diagnosta opryskiwacza jest ustawowo przypisany gospodarce wolnorynkowej, za zbyt wysoką cenę lub nie prawidłowe wykonanie diagnostyki opryskiwacza ma prawo odmówić zapłaty i oczekiwać na następnego diagnostę opryskiwacza, w przeciwieństwie diagnosty samochodowego gdzie obowiązuje cena urzędowa i opłaty dokonuje się przed diagnozowaniem pojazdu. 3. Diagnosta opryskiwacza ma w przybliżeniu około 60 pozycji metodyki badania do sprawdzenia, w przeciwieństwie do diagnosty samochodowego, który w przybliżeniu ma około 10 pozycji do sprawdzenia, wszystko jak statystyki głoszą, w czasie półgodzinnym. 4. W opłacie za badanie opryskiwacza decydującym składnikiem jest, koszt dojazdu i czas badania, w przeciwieństwie do opłaty za badanie samochodu, w której nie występuje koszt dojazdu i czas badania jest podobny, to tu sprawę reguluje cena urzędowa. 5. W opłacie za badanie opryskiwacza do tej pory nie został ustawowo rozwiązany problem obliczania kosztu dojazdu po ustawowej kilometrówce. Czy w wolnym rynku koszt dojazdu ma być ujęty razem w opłacie za badanie opryskiwacza, w jednakowej wysokości, nie zależnie od odległości, czy ma być doliczany dla każdego osobno w zależności od odległości? Jeżeli w zależności od odległości, to jak tą odległość obliczać? Czy wg auto-mapy od ustawowego pomieszczenia swojego, czy innego najbliższego pomieszczenia do diagnozowania opryskiwaczy, czy od zamieszkania diagnosty, czy od poprzedniego klienta, a może od miejsca ostatniego nocowania diagnosty opryskiwacza? Czym ja się różnię od konkurencji? Dokładniej czym się różnię od innych diagnostów opryskiwaczy w wolnym rynku. 1. Tym, że jestem najdroższy i najwięcej diagnozuję opryskiwaczy, co najbardziej nie podoba się konkurencji, co jest główną przyczyną informowania organów ścigania o rzekomym nie uczciwym prze zemnie diagnozowaniu opryskiwaczy. 2. Każdy diagnosta w Polsce diagnozuje opryskiwacze inaczej, podobnie jak każde państwo unijne robi to inaczej. 3. Przede wszystkim różnię się od konkurencji tym, że nie zachodzę do mieszkań pod pozorem wypisywania dokumentów i nie proszę o dokumenty z poprzedniego badania, aby z nich przepisywać dane. 4. Zawsze dane spisuję bezpośrednio z opryskiwacza, a następnie diagnozuję opryskiwacz, tak, aby jak najwięcej sprzedać części zamiennych z moich 200 pozycji wożonych ze sobą, bo tylko takie rozszerzone diagnozowanie, najlepiej realizuje główny cel badania opryskiwaczy, którym jest skuteczne podnoszenie stanu technicznego opryskiwaczy. 5. Zawsze kończę wypisywanie Protokołu badań, z jego wydrukiem, na urządzeniach zasilanych z akumulatora samochodu, przy samochodzie z widocznymi częściami zamiennymi i z katalogiem części zamiennych z hurtowni z której się zaopatruję, z aktualnymi cenami, wszystko do wglądu dla klienta. 6. W wolnym rynku moją rzetelność ocenia klient, którym jest posiadacz opryskiwacza, oceniając na podstawie bezpośredniej obecności przy diagnozowaniu sprzętu, w przeciwieństwie do konkurencji, która nigdy nie była przy moim badaniu. 7. Zawsze najwięcej krytykują moje diagnozowanie opryskiwacza, osoby które nigdy nie były obecne przy moim badaniu opryskiwacza i które uważają, że najlepiej tylko one na badaniu opryskiwaczy się znają. 8. Jak do tej pory, od czasu jak się zajmuję badaniami opryskiwaczy, żaden klient, nie złożył doniesienia do organów ścigania, jakoby był nie zadowolony z mojego badania opryskiwacza. Jedynie konkurencja składała takie doniesienia, do WIORIN Olsztyn. Tym razem prawdopodobnie konkurencja doniesienie złożyła do Policji w Nidzicy.