Głos przedsiębiorcy

Nic tak nie dławi przedsiębiorców chcących legalnie zatrudnić pracownika, jak składki na ZUS. Praca jest w Polsce towarem akcyzowym, opodatkowana jest wyżej niż wódka. Jeśli koszt etatu to 100%, to ok. 48% z tego zabiera ZUS, kolejne 18 lub 32% PIT, dla Pracownika netto zostaje około 1/3 - i nic dziwnego, że tak powszechna jest u nas szara strefa, umowy "śmieciowe" itp. Chcemy budować gospodarkę opartą na wiedzy - a na starcie właściwie uniemożliwiamy naszym potencjalnym start-upom zatrudnienie dobrze płatnych specjalistów na podstawie umów o pracę. Jednocześnie zestaw świadczeń, który dostajemy w zamian od Naszego Państwa jest ... mniej więcej taki sam, niezależnie od płaconych składek (służba zdrowia, pomoc społeczna, czy nawet emerytury - po kilku latach emerytury okazuje się że zróżnicowanie emerytur jest znacznie mniejsze, niż wcześniejsze zróżnicowanie płac, bardziej podnoszone są emerytury najniższe niż pozostałe itp.) Chcemy budować gospodarkę nowoczesną, opartą na wiedzy, chcemy zwiększać zamożność Polaków i dać im możliwość akumulowania kapitału - nie zrobimy tego przy takim sposobie liczenia składek na ZUS. Pomysł mój jest prosty - wprowadźmy mechanizm składki kwotowej, np 1000 PLN miesięcznie (kwotę należałoby wyliczyć w zależności od potrzeb wydatkowych ZUS), płatną niezależnie od formy zatrudnienia przez każdego pracującego - czyli tyle samo płaciłby miesięcznie pracownik na umowie o pracę, o dzieło, umowie - zleceniu, rolnik, czy prowadzący działalność gospodarczą. Rozliczenie tej płatności mogłoby się odbywać razem z PIT'em, przy okazji zredukowalibyśmy zupełnie niepotrzebne koszty zbierania, sprawdzania, księgowania itp obecnych składek na ZUS (ładnych parę miliardów PLN w skali roku). W zamian każdy z nas otrzymywałby TAKI SAM poziom opieki zdrowotnej i TAKĄ SAMĄ "Emeryturę obywatelską" po osiągnięciu wieku emerytalnego. Oczywiście prawa nabyte obecnych emerytów musielibyśmy respektować, ale czas leci szybciej niż nam się wydaje:). Na dodatkową emeryturę musielibyśmy sobie pieniądze odłożyć i Państwo musiałoby nam o tym nieustannie przypominać, ale byłoby z czego to zrobić. Korzyści z takiego systemu są oczywiste: 1. Jest to system szczelny, nikt się nie uchyli od opłacania składek 2. Jest to system umożliwiający pracodawcom płacenie więcej pracownikom w sposób legalny - co jest niezbędne, jeśli chcemy budować nowoczesną gospodarkę, opartą na wiedzy 3. Jest to system tani w poborze składek (i późniejszym naliczeniu emerytur) - nie wymagałby wielkiej administracji w ZUS, która dziś właściwie dubluje administrację skarbową w zbieraniu należności podatkowych (nie czarujmy się - składki ZUS są tak naprawdę podatkami) 4. Jest to system sprawiedliwy - wszyscy płacimy tyle samo i dostajemy tyle samo. Bogatsi i tak zapłacą większy PIT, więc ich kontrybucja do wspólnego budżetu i tak będzie większa. 5. Jest to system skutecznie zwalczający szarą strefę (ponoć to nawet 30% naszej gospodarki) - generujący zatem dodatkowe wpływy zarówno ze składek jak i z ZUS 6. Jest to system SKUTECZNIE DBAJĄCY o najbiedniejszych, tych którzy dziś skazani są na prace dorywcze, szarą strefę itp. Wielu z nich dzięki temu uzyska jakiekolwiek prawo do ubezpieczenia społecznego. 7. Jest to system tani i zrozumiały w obsłudze również dla samych przedsiębiorców. 8. Jest to system coraz popularniejszy na świecie (Kanada, Australia, UK) 9. Jest to system radzący sobie z problemem starzenia się społeczeństwa o tyle, że korzysta z efektu bazy podatkowej - czyli równo rozkłada ciężar utrzymania rosnącej liczby seniorów na całą populację pracujących, niezależnie od formy zatrudnienia. "Rozbraja" też tykającą bombę demograficzną o tyle, że w porę, z wyprzedzeniem daje możliwość zgromadzenia przez Pracowników odpowiedniego kapitału na emeryturę. Ten kapitał rzecz jasna mógłby dodatkowo pobudzić Polską Gospodarkę. Mam też świadomość, że do wprowadzenia tego systemu w Polsce potrzebna jest WIELKA ODWAGA i DETERMINACJA. I że pewnie nikt go nie wprowadzi, bo ważniejsze są bieżące słupki w sondażach. Smutne, ale ... co mi szkodzi podzielić się takim pomysłem...